Fundacja za cel stawia sobie tzw. śmiechoterapię. – Nasza fundacja kręci nosem przez całą Majówkę zaznacza Marta Szewerda. – Postanowiliśmy wyruszyć na rowerach z Warszawy do Opola, aby dostarczyć tam nasz skarb, czyli symboliczny czerwony nos.

Wolontariusze chcą przede wszystkim promować terapię śmiechem, zachęcać do uśmiechania się, ale też zapraszać na festiwal uśmiechu, czyli doroczną imprezę rodzinną fundacji, która po raz pierwszy odbędzie się nie w Warszawie, tylkow Opolu. – Opolski oddział fundacji przewozi czerwony nos, tak jak ogień olimpijski uśmiecha się Marta Szewerda.

Wolontariuszy fundacji najczęściej można spotkać na oddziałach dziecięcych szpitali w całym województwie. Ich najważniejszy cel to interakcja mająca wywołać uśmiech na twarzach dzieci. – Dziś było wszystko to, co podoba się najmłodszym, zatem wielkie bańki, chodzenie na szczudłach, kręcenie talerzami, żonglerka, wygłupy, mierzenie emocji temperaturem do emocji, skręcanie balonów i chodzenie na nartach. To przeróżne atrakcje, które sprawiają, że że czujemy się dobrze i możemy się uśmiechnąć.

Jutro ok. godz. 16 rowerowa sztafeta doktorów klaunów dotrze na rynek w Sieradzu, zaś pojutrze odwiedzi Wieluń.

Krzysztof Tubilewicz, Sebastian Szwajkowski