Sobota i niedziela, 21 i 22 kwietnia
Wydarzenia, wystawy, projekcje, spotkania, premiery, koncerty. Oto kilka propozycji, w których warto wziąć udział.
Festiwal Kryminału. Spotkanie z Agnieszką Płoszaj
Poleski Ośrodek Sztuki w Łodzi zaprasza na obchody Światowego Dnia Książki i spotkanie z Agnieszką Płoszaj, autorką kryminałów osadzonych w Łodzi.
Autorka na co dzień prowadzi salon urody, a jej klientki obawiały się, że sukces pisarski spowoduje zamknięcie salonu.Czarodziejka, to pierwszy tom cyklu przygód Julii Bronickiej. Gdy jej przyjaciółka i wspólniczka wpada w kłopoty, Julia rusza na ratunek…
Spotkanie poprowadzi Andrzej Rostocki, wstęp – wolny. Poleski Ośrodek Sztuki godz. 18.
Salon Muzyczny koncert Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi
Utwory kompozytorów takich jak Henry Purcell, Wolfgang Amadeus Mozart, Joaquin Rodrigo, Astor Piazzolla, Joseph Horovitz, Andre Messager, Gorka Hermosa-Goya i Bartosz Kowalski będzie można usłyszeć podczas koncertu uczniów Szkoły Muzycznej II stopnia w Zespole Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi.
Na scenie pojawią się wyróżnieni uczniowie z klas instrumentalnych i wokalnych. Wielu z nich to laureaci międzynarodowych i ogólnopolskich konkursów solowych i kameralnych oraz stypendyści Marszałka Województwa Łódzkiego.
Koncert rozpocznie się w Teatrze Wielkim w Łodzi o godz. 18.
Koncert Limboskiego w Radiu Łódź
Limboski to artysta o wielu muzycznych twarzach, grający knajpiane ballady, muzykę wschodu i rock n’ rollowe piosenki. Tym razem artysta sięga po tradycję amerykańskiej muzyki źródeł i przyjeżdża do Łodzi z nowymi piosenkami z płyty “Poliamoria”. Koncert w niedzielę, 22 kwietnia, w studiu Radia Łódź, o godz. 20.
Na najnowszej płycie “Poliamoria” Limboski przemawia z nieskrępowaną ekspresją głosu i słowa. To zdecydowanie jego najbardziej dojrzały tekstowo i dopracowany muzycznie materiał w dotychczasowej karierze.
Tym razem pielęgnowana od wielu lat słabość do amerykańskiej muzyki źródeł (bluesa, folku i korzennego rocknrolla) to dla Limboskiego zaledwie punkt wyjścia. Celem – napisanie piosenek nośnych, przystępnych, mądrych i urzekających stylistycznym bogactwem. W programie płyty znalazły się ostre, dynamiczne riffy gitarowe, ale też egzystencjalne w wymowie ballady podszyte duchem gospel czy country. Całość po raz kolejny w przypadku Limboskiego spaja produkcyjna ręka Marcina Borsa, dzięki któremu nagrania oddychają i mienią się barwami.
Tradycyjnie już ogromnym atutem Limboskiego jest także literacka warstwa jego utworów. To przecież artysta równie zafascynowany książkami, co płytami. Być może dlatego jak mało kto potrafi bawić się polskim słowem. I choć unika dosłowności, to i tak często trafia w sedno za pomocą odkrywczej puenty albo nieoczekiwanego rymu. Obok typowych dla siebie kronik romansowych,artystasięga tu po wątki filozoficzne i uduchowione. Nawiązuje też do formy dylanowskiego strumienia świadomości. Wszystko to sprawia, że trudno będzie w tym roku o równie udaną amerykańską płytę na polskim rynku.
mat.prasowe