Sprawa Tomasza Komendy. Prokuratura przesłuchała byłego śledczego
W Łodzi przesłuchano dziś, w charakterze świadka, byłego śledczego wrocławskiej prokuratury, który przed ośmioma laty był informowany o wątpliwościach co do słuszności skazania Tomasza Komendy. Według nowych dowodów w sprawie, osadzony spędził w więzieniu niesłusznie 18 lat.
Informacje o przesłuchaniu śledczego potwierdził rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania. – Wcześniej przesłuchiwany prokurator Biernat wielokrotnie przekazywał mu swoje spostrzeżenia na temat nieprawidłowości, do których doszło w postępowaniu zakończonym skazaniem Tomasza Komendy. Chcieliśmy w tym zakresie uzyskać jak najbardziej precyzyjne informacje i to właśnie miało na celu dzisiejsze przesłuchanie – wyjaśnia Krzysztof Kopania.
ProkuratorBartosz Biernat w latach 2010-2011 wykonywał czynności w sprawie zabójstwa i zgwałcenia 15-latki, ale negował zasadność oskarżenia i skazania mężczyzny.
Tomasz Komenda był przesłuchiwany przez łódzkich śledczych w ubiegłym tygodniu.Mężczyzna w 2004 roku został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki, wyrok odsiadywał w Zakładzie Karnym w Strzelinie.W połowie marca został przez sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność po 18 latach odsiadki.Według prokuratury, która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie, Tomasz Komenda nie popełnił zbrodni, za którą został skazany.