Zdaniem prorektora do spraw studenckich Politechniki Łódzkiej profesora Witolda Pawłowskiego w naszym kraju wciąż jest za mało kobiet – inżynierów. – W naszym społeczeństwie nie jest jeszcze ugruntowane, żekobiety zajmują stanowiska inżynierów i zajmują się rozwojem naukowym w dziedzinach ścisłych, a jednak to dobry kierunek. Przemieszczanie mężczyzn i kobiet we wspólnych grupach badawczych i zawodowych jest najlepszym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o efektywność – tłumaczy profesor Pawłowski.

Sami studenci nie mają wątpliwości, że panie radzą sobie na Politechnice Łódzkiej, tak samo dobrze jak panowie. – Jako kobiety jesteśmy delikatniejsze i dokładniejsze, co przydaje się w pracy laboratoryjnej i zastosowaniach technicznych. Mężczyźni nie zawsze wracają uwagę na niektóre detale, na które my kobiety jesteśmy wyczulone – mówi studentka czwartego roku na PŁ Paulina Pędziwiatr.

W ostatnich latach akcja przyniosła efekty. Liczba studentek na uczelniach technicznych w Polsce wzrosła z 30 do 37 procent. Na Politechnice Łódzkiejkobiety najchętniej wybierają kierunki związane z wzornictwem i modą, a także biotechnologię. Najmniej studentek jest na budowie maszyn i informatyce.