Złodziejka z wyrzutami sumienia
Okazja czyni złodzieja. Przekonała się o tym mieszkanka Sieradza, gdy w jednym ze sklepów, przez nieuwagę, zostawiła na ladzie portfel. Ukradła go, stojąca za nią, 82-letnia klientka.

Dopiero wieczorem, sieradzanka zauważyła brak portfela, w którym było 500 złotych. Zapamiętała, kto stał za nią w sklepowej kolejce i podała rysopis zgłaszając sprawę na policję. Funkcjonariusze wykorzystali też zapis z monitoringu placówki. Otrzymały go wszystkie patrole i jeszcze tego samego dnia około godziny 17.00 policjanci zauważyli starszą panią, której wygląd pasował do podanego wizerunku. Kobieta na widok radiowozu gwałtownie zmieniła kierunek marszu, usiłując się schować pomiędzy okoliczne bloki. Policjanci zawrócili i podjechali do niej. Udawała, że ich nie widzi i nie chciała się zatrzymać. Po chwili zrezygnowana wsiadła do radiowozu. Łamiącym się głosem stwierdziła, że w domu ma portfel, który skradła dzień wcześniej. Dodała, że nic z niego nie zabrała. Nie potrafiła jednak podać powodu swojego zachowania. Dodała, że zamierzała go oddać gdyż cały czas myślała o tym zdarzeniu. Wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Starszej pani grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.