Łódzkie szkoły podstawowe i ponadgimnazjalne bez nowych budynków?
Magistrat chciał, żeby część przepełnionych placówek, między innymi Szkoła Podstawowa nr 137, czy Technikum nr 1, mogły prowadzić zajęcia w budynkach likwidowanych gimnazjów. Jedak decyzję w tej sprawie zakwestionował łódzki kurator oświaty.
– Miasto, przekazując nowe budynki szkołom, popełniło błąd formalny – wyjaśnia kurator Grzegorz Wierzchowski. – Ci, którzy przygotowywali te projekty, zrobili to wadliwie pod względem prawnym i dlatego zastały one odrzucone. Prawidłowa procedura zakłada bowiem przekształcenie szkół.
Chodzi m.in. o uzyskanie zgody rodziców uczniów – co najmniej pół roku przed przeniesieniem części klas do nowego budynku- czegomiasto nie zrobiło.
Zdaniem wiceprzewodniczącej Komisji Edukacji w łódzkiej Radzie Miejskiej Małgorzaty Bartosiak, decyzja kuratora oznacza, że dzieci będą dalej musiały uczyć się na zmiany. – Dla dzieci z łódzkich placówek oznacza to naukę do godziny 17.00, a może nawet do 19.00. Już teraz w placówkach obowiązuje dwuzmianowość, trudno wyobrazić sobie jak miałaby wyglądać nauka w przyszłym roku.
Decyzja kuratora kwestionująca zmiany w siatce szkół jest ostateczna, ale magistrat zapowiada, że prawnicy miasta analizują sytuację i niewykluczone, że władze Łodzi podejmą dalsze kroki.