Lekarze z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi walczą o życie półrocznego chłopczyka
Pobite dziecko w stanie ciężkim trafiło do nich w nocy, przewieziono je ze szpitala w Kutnie. Do tragicznych zdarzeń miało dojść w niewielkiej miejscowości pod Żychlinem, w powiecie kutnowskim.
Policja zatrzymała rodziców chłopca, którzy wcześniej stwierdzili, że dziecko źle się czuje – informuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. – Lekarz stwierdził, że najprawdopodobniej mamy do czynienia z pobiciem. Przeprowadzono operację usuwania krwiaków. Niezależnie od tego w okolicach twarzy i szyi widoczne są sińce i zadrapania. Wstępna ocena wskazuje na to, że obrażenia mogły powstać w różnym czasie.
Chłopiec znajduje się w śpiączce farmakologicznej, a jego rodzice zostali zatrzymani. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Kutnie, obecnie trwają oględziny miejsca zamieszkania rodziców dziecka.
Okoliczni mieszkańcy są zszokowani. Opowiadają, że 41-latek i jego o 20 lat młodsza partnerka dobrze zajmowali się chłopczykiem. – Dla mnie ten sąsiad to jest najukochańszy chłopak, znam go od urodzenia. Nigdy nie uwierzymy, że to on mógł pobić malucha. To nie możliwe, ponieważ oni dobrze się dzieckiem zajmowali – zapewniają sąsiedzi. W tej rodzinie nie było problemu z alkoholem, czy przemocą. Nie mamy pojęcia co mogło się stać. Wytłumaczeniem może być na przykład upadek z wózka – dodają.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Kutnie, prawdopodobnie jutro zostaną przesłuchani rodzice chłopczyka.W ciągu 48 godzin prokuratorzy podejmą decyzję co do zarzutów dla rodziców pobitego chłopca.Śledczy uważają, że z powodu poważnych obrażeń należy się liczyć z bardzo surową kwalifikacją czynu. 41-letni ojciec i 21-letnia matka mogą usłyszeć zarzuty znęcania ze szczególnym okrucieństwem i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.