– Mieliśmy przygotowanych 18 tysięcy miejscw przedszkolach – wyjaśnia wiceprezydent Tomasz Trela. – Miejsc nie zabrakło, ale mogą pojawić się niedogodności, bo nie wszystkie dzieci trafią do placówek wybranych przez rodziców.

Opiekunowie,składając wniosek o przyjęcie do przedszkola, mogli wskazaćtrzy preferowane placówki. Około 500 łódzkich dzieci nie zakwalifikowało się do wskazanych przedszkoli.

– To nie oznacza jednak, że miejsc dla nichzabraknie – podkreśla Iwona Oszczepalska z Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Łodzi. – Jak się dziecko nie zakwalifikuje, to od 14 maja rozpoczynamy tzw. rekrutację uzupełniającą, która potrwa przez dwa tygodnie. Rodzic, podobnie jak w rekrutacji podstawowej, będzie musiał wypełnić wniosek i wybrać z listy preferowane przedszkola, które będą dysponować jeszcze wolnymi miejscami.

W tym roku miasto otworzy również jedno nowe przedszkole przy ulicy Kusocińskiego. Będzie ono finansowanie z pieniędzy z Unii Europejskiej.