Odwołać czy wspierać? Kontrowersje wokół stanowiska dyrektora łódzkiego MOPS-u
Zdaniem polityków PO, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, Piotr Rydzewski, którego odwołania domaga się Wojewoda Łódzki, jest dobrze oceniany nawet przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Jako dowód pokazują pismo, które wpłynęło do Urzędu Wojewódzkiego, a w którym ministerstwo wskazuje na konieczność stopniowej likwidacji domów dziecka. Zdaniem radnego PO Mateusza Walaska, to wyraźnie pokazuje, że działania, które podejmuje obecny dyrektor MOPS-u są właściwe. -Jest takie pismo z ministerstwa, w którym wymienia się zalety pana dyrektora, przywołane jest jego nazwisko. W piśmie tym jest też o pozytywnych działaniach w dziedzinie pieczy zastępczej, chodzi o to, by w miejsce dużych domów dziecka działały rodziny zastępcze.
Jednak zdaniem służb wojewody politycy PO źle rozumieją pismo z ministerstwa. Jak tłumaczy dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim Piotr Ciepłucha, to prawda, że likwidacja dużych domów dziecka jest działaniem w dobrym kierunku, jednak nie zmienia to faktu, że Piotr Rydzewski nie ma odpowiednich uprawnień do zajmowania stanowiska dyrektora. -Cała administracja rządowa, zarówno ministerstwo rodziny, jak i wojewodałódzki, dążą do tego i wspierają ideę rodzicielstwa zastępczego. Natomiast trzeba oddzielić te kwestie od kwestii kwalifikacji pana Piotra Rydzewskiego do pełnienia funkcji łódzkiego MOPS-u – przekonuje.
Wojewoda łódzki od stycznia domaga się odwołania dyrektora łódzkiego MOPSu, bo nie spełnia on ustawowych wymogów do pełnienia takiej funkcji. Chodzi o brak odpowiedniego stażu pracy w pomocy społecznej. Miasto stoi jednak na stanowisku, że Piotr Rydzewski ma odpowiednie doświadczenie. Teraz sprawę ma rozstrzygnąć Wojewódzki Sąd Administracyjny.