Usterka za usterką. Nieudany remont skierniewickiego zabytku
Ponad 800 tysięcy złotych wydano kilka lat temu na remont XVII-wiecznej, zabytkowej Bramy Parkowej w Skierniewicach. Odpadające tynki i ozdobne gzymsy, pękające mury – tak dzisiaj wygląda jeden z najciekawszych zabytków miasta.
![Usterka za usterką. Nieudany remont skierniewickiego zabytku 1 43358 9084261caf9f97183db541879c2282b8](/wp-content/archiwum/files/43358-9084261caf9f97183db541879c2282b8.jpg)
Obiekt ponownie wymaga generalnego remontu. – To są zarysowania pionowe i poziome konstrukcji budynku. Zamiast tynków konserwatorskich zastosowano zwykłe tynki cementowo-wapienne. Pod spodem nie ma podłoża nośnego. Płatami odchodzą elementy sztukaterii – wylicza usterki prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Łukasz Paruzel. Do tego dochodzą jeszcze przesiąki wody w piwnicach z powodu źle wykonanej izolacji. To wszystko potwierdza ekspertyza stanu technicznego budynku.
Nazwa | Plik | Autor |
Brama Parkowa pilnie wymaga remontu | audio (m4a) audio (oga) |
Osoby odpowiedzialne za remont zabytku już dzisiaj w Ratuszu nie pracują. Z wykonawcą – firmą z Gdyni – miasto też już się ostatecznie rozliczyło. Gwarancji na wykonane prace, dzisiaj, nie ma żadnych.
Brama przeszła generalny remont w 2011 roku. Wykonano wtedy m.in.: minowanie fundamentów, renowacje podłóg i posadzek, naprawę tynków, renowacje kominów, wymianę stropów i dachu. Odrestaurowane zostały również wszystkie elementy dekoracyjne bramy, schody, drzwi i okna. Od początku inwestycja napotykała jednak na trudności. Z pierwszym wykonawcą rozwiązano umowę. Kolejny już ją dokończył. Ale obiekt długo czekał na odbiór i dopuszczenie do użytkowania. Dzisiaj się okazuje, że zastrzeżenia, co do jakości prac, od początku były słuszne.
Zaprojektowana przez Efraima Schroegera brama pochodzi z 1780 roku. Wybudowana została na życzenie prymasa Antoniego Ostrowskiego. Budowla ma kształt łuku z półkolistym zamkniętym przejściem i dwoma kordegardami. Brama prowadziła do siedziby biskupów i była świadkiem niezwykłych wydarzeń w historii Skierniewic. Wjeżdżali nią: król Stanisław August Poniatowski, dostojnicy kościelni, a także władcy państw zaborczych podczas zjazdu w 1884 r.
Generalny remont bramy kosztował ponad 800 tysięcy złotych. Sto tysięcy miasto otrzymało z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prezes ZGM Łukasz Paruzel jest ostrożny w ocenach – o zmarnowanych setkach tysięcy złotych nie chce jeszcze mówić.
– Tak duże wydawałoby prace remontowe powinny jednak wystarczyć na dłużej niż siedem lat – przyznaje prezes zarządzającej obiektem spółki.