Łódzcy radni chcą poprosić rząd o pieniądze na walkę ze smogiem
Chodzi o wsparcie z programu Smog Stop, który zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Program “Smog stop” pilotażowo będzie realizowany w 22 najbardziej zanieczyszczonych gminach, liczących poniżej 100 tys. mieszkańców.Kilkanaście tysięcy domów przejdzie termomodernizację. Według założeń programu, w ciągu 9 lat problem zanieczyszczeń powietrza ma zniknąć z naszego kraju.
Zdaniem radnego PO Bartosza Domaszewicza jest jeszcze czas, żeby rozmawiać z rządem o wsparciu dla większych miast. – To pora na zmodyfikowanie programu, aby także Łódź mogła otrzymać pomoc. Problem wymiany pieców czy przyłączania budynków do ogrzewania systemowego to wyzwanie finansowe sięgające nawet 350 milionów zł. Gdyby do działań prowadzonych przez miasto dołączyć wsparcie od rządu, efekty szybko stałyby się widoczne.
Miasto szacuje, że gdyby Łódź dostała z budżetu państwa nawet 5 milionów rocznie, udałoby się wymienić w czasie jednego sezonu grzewczego nawet 3 tysiące pieców, czyli co dziesiąty spośród tych, które nie spełniają norm.
Apel do rządu chcą poprzeć również radni PiS. Jak tłumaczy przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Marta Grzeszczyk, nie jest wykluczone, że rząd będzie chciał wspierać w walce ze smogiem również niektóry większe miasta. – Mamy informacje, że rząd jest otwarty na rozmowy z gminami powyżej 100 tys. mieszkańców. My już dwa tygodnie temu apelowaliśmy do prezydent Hanny Zdanowskiej, aby taką podróż do Warszawy zaplanowała i o Łódź powalczyła.
Na razie w Łodzi funkcjonuje miejski program wymiany pieców. Do tej pory do urzędu wpłynęło ponad 1500 wniosków o dofinansowanie na ich wymianę, albo na podłączenie do centralnego ogrzewania.