Między rządem a samorządem. Walka z ASF
Radni PiS uważają, że Zarząd Województwa powinien przekazać środki na pomoc rolnikom w walce z wirusem ASF. Radni innych ugrupowań przekonują jednak, że walka z wirusem jest obowiązkiem rządu.

Zdaniem Piotra Adamczyka z Prawa i Sprawiedliwości należałoby przesunąć część pieniędzy w budżecie, by wygospodarować kwotę na przeciwdziałanie szerzeniu się wirusa. – Mieliśmy propozycję, byprzesunąć 3 milionyz departamentu promocji,na który w tym roku jest wyjątkowo dużo pieniędzy, bo aż 11 milionów zł. Zgłosiłem do porządku obrad informację marszałka na temat możliwości przesunięcia tych środków. Niestety ani radni PSL ani Platformy Obywatelskiej nie zdecydowali się poprzeć tego wniosku.
Radny Platformy Obywatelskiej Marcin Bugajski uważa, że walka z wirusem ASF to rola rządu, a pieniądze z województwa łódzkiego powinny być wydane na ten cel racjonalnie. – Odpowiedzialność za stan sanitarny zwierząt w naszym kraju ponosi Główny Lekarz Weterynarii. Rząd PiS nie radzi sobiez problemem, dlategopodejmowane są próby przerzucaniaodpowiedzialności.
W Kancelarii Premiera trwa spotkanie ministrów UE, Białorusi, Rosji i Ukrainy oraz komisarza UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności na tematsposobów walki z ASF. Według ministra Krzysztofa Jurgiela, KE powinna się w tę walkę bardziej zaangażować finansowo.
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zaznaczył podczas otwarcia spotkania, że konsekwencje występowania afrykańskiego pomoru świń (ASF) dotykają wielu państw i powodują skutki społeczne i ekonomiczne trwające dłużej niż sama choroba.
“Dotychczas podjęte działania wskazują, że walka a ASF jest długotrwała, wymaga konsekwencji i wspólnych działań, znacznych nakładów finansowych (…) Naszym celem powinna być także konieczność wskazania odpowiedniego wsparcia przez KE na rzecz państw członkowskich oraz państw trzecich w zwalczaniu ASF, łagodzeniu skutków ekonomicznych tej choroby” – podkreślił minister.
Zapewnił jednocześnie, że Polska podejmuje “wszystkie wysiłki”, których celem jest zahamowanie rozprzestrzeniania się choroby w naszym kraju, a tym samym na ternie Wspólnoty.
Wirus ASF pojawił się w Polsce w lutym 2014 r. prawdopodobnie od chorych dzików, które przedostały się z terenu Białorusi. Od tej pory w Polsce wykryto 108 ognisk tej choroby u świń i 1730 przypadków u dzików. Ekspansja tej choroby u dzików nastąpiła pod koniec listopada ubiegłego rokugdy wirus przekroczył granicę Wisły. Według Ministerstwa Rolnictwa choroba ta została przeniesiona do województwa mazowieckiego poprzez zakażoną żywność pochodzącą zza wschodniej granicy. Dotychczas wirus ASF u świń ujawniono na terenie województw wschodnich (podlaskiego lubelskiego i mazowieckiego).
W połowie marca wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski zapowiedział, że jeszcze w 2018 r. rozpocznie się budowa zapory wzdłuż wschodniej granicy Polski, która ma zapobiegać przenoszeniu przez dziki wirusa afrykańskiego pomoru świń). Koszt budowy zapory szacowany jest na ok. 300 mln zł.
Ogniska ASF oprócz Polski pojawiły się też w państwach bałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia) oraz w Rumunii.
Wirus ASF jest nieszkodliwy dla ludzi, ale śmiertelny dla świń i powoduje duże straty materialne. Choroba jest przenoszona głównie przez dziki. (IAR, PAP)
Dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Między rządem a samorządem. Walka z ASF | audio (m4a) audio (oga) |