Zarzuty po strzelaninie w Zgierzu
Sześciu uczestników sobotniego starcia ze zgierską policją trafi na trzy miesiące do aresztu. Kolejnych dwóch dostało policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Wcześniej cała ósemka usłyszała zarzuty czynnej napaści na policjantów. To czterech Ukraińców i czterech Gruzinów w wieku od 20 do 33 lat.

Wszystkim grozi dziesięć lat więzienia. – Co do siedmiu, skierowano zarzuty o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące, natomiast wobec jednego zastosowano policyjny dozór i zakaz opuszczenia kraju. Żaden z podejrzanych nie przyznaje się do zarzutów – poinformowałKrzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Jak ustalono, zatrzymani mężczyźni w Polsce przebywali od niedawna. – 13 lutego zamieszkali w Zgierzu. W trybie zmianowym byli dowożeni do pracy w okolicach Strykowa – dodał Kopania.
W nocy z czwartku na piątek, na ul. Rembowskiego, grupa obcokrajowców zaatakowała policjantów, którzy chcieli ich wylegitymować. Funkcjonariusze użyli broni.
W efekcie zdarzenia, pięć osób trafiło do szpitala. Czterechcudzoziemców z ranami postrzałowymi nóg i jeden policjant z urazem głowy.
Mundurowi zatrzymali w sumie 13 osób. Pięciuz trzynastu zatrzymanych śledczy przesłuchali w charakterze świadków i zwolnili do domu.
Czytaj także:Strzelanina w Zgierzu. Pięć osób rannych, zatrzymano 13 obcokrajowców [ZDJĘCIA]
