Msza w intencji Tomasza Mackiewicza, zaginionego na Nanga Parbat
Msza została odprawiona w stołecznym kościele świętego Stanisława Kostki. Na nabożeństwo przybyły tłumy warszawiaków oraz wybitni polscy alpiniści.

Pochodzący z Działoszyna 43-letni himalaista tej zimy podjął swoją siódmą wyprawę na ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Jak informowała później towarzysząca mu Francuzka, Elizabeth Revol – zdobyli górę, jednak u Tomasza Mackiewicza miały się pojawić oznaki choroby wysokościowej. Pozostał na wysokości około 7200 metrów.
Uczestnicy wyprawy narodowej na K2 uratowali Elizabeth Revol, która zdołała zejść niżej.
Kilka dni temu żona Tomasza Mackiewicza, Anna, podziękowała Elizabeth Revol za wszystko, co zrobiła dla jej męża:
“Chciałabym wyrazić moją głęboką wdzięczność Elisabeth Revol za pozostanie przy Tomku tak długo jak tylko było to możliwe, za sprowadzenie Go tak nisko jak to było możliwe, za podjęcie natychmiast walki o uratowanie Go, za słowa pocieszenia dla mnie, które w tak dramatycznej sytuacji zarówno dla Tomka i dla niej samej była w stanie skierować do mnie, aby przekazać mi, że robi dla Niego wszystko, aby mu pomóc. Zrobiła dla Niego wszystko, co w jej mocy do tego momentu, w którym musiała kontynuować walkę o ocalenie także swojego życia. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie dramatyzmu sytuacji, w jakiej się znalazła, ani moralnego tragicznego wyboru, jakiego musiała dokonać. Nie mamy prawa oceniać. Jestem całym sercem z nią, aby wracała do zdrowia. Dziękuję za jej Miłość przekazywaną Tomka dzieciom, za jej wolę wsparcia dzieci i rodziny Tomka. Eli, dziękuję Ci” – napisała na profilu facebookowym Anna Antonina Solska.