Problemy z pomnikami w Skierniewicach
Do 31 marca gminy mają czas na usunięcie ze swych ulic pomników niezgodnych z ustawą dekomunizacyjną. W Skierniewicach jeszcze nie podjęto żadnych działań z tym związanych. Choć w mieście znajdują się prawdopodobnie dwa takie obiekty.
W Skierniewicach ustawa o zakazie propagowania komunizmu dotyczyć może dwóch obiektów, informuje Jacek Stępowski prezes Towarzystwa Przyjaciół Skierniewic, członek Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przy łódzkim oddziale IPN. Jeden znajduje się przed starostwem powiatowym w Skierniewicach przedstawia polskiego i radzieckiego żołnierza. Drugi to czołg T-34, usytuowany niedaleko dworca kolejowego. Umieszczona jest na nim tablica mówiąca o bohaterskich wyzwolicielach Skierniewic – Polegli na polu chwały podczas wyzwalania Skierniewic 17 stycznia 1945 roku żołnierze Gwardii Armii Radzieckiej. Cześć i chwała bohaterskim wyzwolicielom”.
– Są różne kontrowersje dotyczące tego obiektu, on najprawdopodobniej nigdy nie funkcjonował w spisach jako pomnik. Po prostu został umieszczony w latach 70-tych na postumencie – dodajeJacek Stępowski.
Prezydent Krzysztof Jażdżyk zapewnia, że miasto tematem się zajmie. Jeżeli pomniki zostaną usunięte do 31 marca, koszt tej całej operacji ma ponieść skarb państwa. Później już samorząd za to zapłaci.O opinie w tej sprawie samorząd Skierniewic może wystąpić do łódzkiego oddziału IPN.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Pomniki pokomunistyczne w Skierniewicach | audio (m4a) audio (oga) |