Nielegalne składowisko odpadów? Domniemany sprawca zatrzymany na gorącym uczynku
Prokuratura w Zgierzu wszczęła śledztwo w sprawie wywozu bliżej nieokreślonych odpadów na teren jednej ze żwirowni w miejscowości Dąbrówka-Strumiany w gminie Zgierz. Przedwczoraj w nocy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku ciężarówkę, która wjechała na teren wyrobiska.

Zgłoszenie o nielegalnym składowisku odpadów zgierscy funkcjonariusze otrzymali 6 lutego. – Zostaliśmy powiadomieni przez detektywa prowadzącego czynności na zlecenie nieustalonej osoby. Podróżował on za ciągnikiem siodłowym, na którym znajdowały się odpady, które mogły być oznaczone kodami niebezpiecznymi – mówi Sławomir Góral ze zgierskiej policji. – Na terenie Zgierza doszło do przeładunku tej substancji, a następnie przewiezienia i zrzucenia do wyrobiska po byłej kopali żwiru.
Nie jest wykluczone, że ten proceder trwał od co najmniej pół roku. Sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. – Proszę dać nam parę dni czasu – mówi jego dyrektor Krzysztof Wójcik. – Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy odpad, który znalazł się na tym wyrobisku, jest rzeczywiście niebezpieczny. Jeżeli tak, to wchodzą tutaj w grę zarzuty prokuratorskie, a także nasze administracyjne kary pieniężne.
Poinformowano takżeCentrum Zarządzania Kryzysowego, Starostwo Powiatowe w Zgierzu i prezydenta Zgierza. Sprawę nielegalnego składowiska wyjaśniać będzie także prokuratura Rejonowa w Zgierzu. – Zabezpieczono próbki odpadów do badań, a na wnioski musimy poczekać. Dopiero po analizie będziemy mogli zająć stanowisko, co do tego, czy możemy mówić o popełnionym przestępstwie – reasumujeKrzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Nazwa | Plik | Autor |
Nielegalne składowisko odpadów | audio (m4a) audio (oga) |