Prezydent Zduńskiej Woli z zarzutami
Prezydent Zduńskiej Woli z prokuratorskimi zarzutami. Na razie nie wiadomo jakie konkretnie zarzuty postawiono włodarzowi Zduńskiej Woli. Piotr Niedźwiecki twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Piotr Niedźwiecki poinformował o tym, na zwołanej konferencji prasowej. Wiadomo jedynie, że śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień przy obsadzaniu stanowisk prezesów miejskich spółek prowadziła piotrkowska Prokuratura Okręgowa.
– Sprawa nie ma charakteru korupcyjnego, dotyczy formalnych i prawnych aspektów nadzoru nad spółkami miejskimi. Dotyczy wydarzeń sprzed kilku lat – zdradził prezydent na zwołanej konferencji.
Piotr Niedźwiecki dodał, że czuje się całkowicie niewinny.
– W żaden sposób działania prezydenta nie uszczupliły budżetu miasta ani spółek – mówił prezydent Niedźwiecki.
Włodarz Zduńskiej Woli przyznał, że nie ma wątpliwości, iż sytuacja będzie wykorzystywana politycznie. Zapewnił również, że urząd miasta będzie działać na pełnych obrotach. Prezydent nie został ograniczony w swoich kompetencjach.
Piotrkowska prokuratura przejęła sprawę od Prokuratury Rejonowej w Łasku. Na początku ubiegłego roku śledczy mieli sprawdzić informacje dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej przez Grzegorza Szmyta (byłego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i obecnego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Zduńskiej Woli). Po tym, jak został prezesemMPK w Zduńskiej Woli w 2011 roku razem z synem założył spółkę cywilną. Mimo, że Grzegorz Szmyt wpisywał informacje o firmie do oświadczeń majątkowych, prezydent na to nie reagował. Taka sytuacja sytuacja w Zduńskiej Woli trwała 5 lat.
Prezydent Piotr Niedźwiecki mówił wtedy, że ufał prezesowi Szmytowi.
– Przez wiele lat bardzo wysoko oceniałem pracę Pana Grzegorza Szmyta. Kiedy dowiedzieliśmy się o tych prawnych komplikacjach, to podjąłem stosowne działania i dzisiaj Pan Szmyt tej działalności nie prowadzi – mówił rok temu prezydent Zduńskiej Woli, Piotr Niedźwiecki.