Wymiana taboru była konieczna, przyznaje prezes tomaszowskiego Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, Rafał Bałazy. – Mamy autobusy różnych marek, z różnych roczników, co przekłada się na ogromne koszty eksploatacji.Ujednolicony tabor jest dużo bardziej opłacalny, bo m.in. można zamawiać większe ilości części zamiennych – wyjaśnia.

Nowy tabor jest ekologiczny i przyjazny pasażerom, dodaje prezydent miasta, Marcin Witko. – Mamy bezprzewodowy internet, ładowarki do telefonów, monitory LCD, system głośników, klimatyzację, bardzo wygodne siedzenia i podesty dla osób niepełnosprawnych.

15 stycznia wejdzie w życie nowy rozkład jazdy, który został opracowany po konsultacjach społecznych.