Afera w pabianickim przedszkolu. Zniknął milion złotych
Zatrzymano trzy kobiety podejrzewane o przywłaszczenie ponad miliona złotych na szkodę Przedszkola Miejskiego numer 4.
Część pieniędzy powinna być przeznaczona na składki ubezpieczeniowe pracowników placówki. – Zatrzymano to dyrektorka przedszkola, jej zastępca i główna księgowa. Z dokonanych ustaleń wynika, że do przywłaszczenia mogło dojść na przestrzeni ostatnich czterech lat. Skutkiem tego czynu było powstanie zaległości za rzecz ZUS-u w kwocie przekraczającej 200 tys. zł – wyjaśnia rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania.
Obowiązki zatrzymanej dyrekcji przejęła jedna z nauczycielek pracujących w przedszkolu. Prezydent Pabianic Zbigniew Dychto jest zaskoczony informacjami o sytuacji w placówce. Miasto otrzymywało do tej pory raporty, że przedszkole działa prawidłowo. – Nie umiem wytłumaczyć jak mogło dojść do takiej sytuacji. Na co ci ludzie liczyli? Nie będę dokonywać oceny. Nie wiem co się stało z pieniędzmi – mówi.
Kobiety nie usłyszały jeszcze zarzutów. Dziś i jutro będą przesłuchiwane, może im grozić do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Pracownicy przedszkola nie będą ponosić odpowiedzialności za to, że pracodawca nie odprowadzał składek ubezpieczeniowych.
Nazwa | Plik | Autor |
Afera w pabianickim przedszkolu. Zniknął milion złotych | audio (m4a) audio (oga) |