Tomasz Trela: “Reforma edukacji kosztowała Łódź ponad 6 mln”
Wiceprezydent Łodzi zaprzecza, by reforma – zgodnie ze słowami minister edukacji – została przeprowadzona bezkosztowo. Według jego wyliczeń, budżet miasta został uszczuplony o miliony przeznaczone na odprawy dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.

Wiceprezydent Tomasz Trela informuje, że zaledwie 600 tysięcy złotych z Ministerstwa Edukacji dostała Łódź w ramach zwrotu kosztów odpraw dla zwolnionych nauczycieli. Wniosek złożony do ministerstwa opiewał na 2 387 406 zł co oznacza, że bezkosztowa reforma edukacji kosztowała Łódź ponad 6 mln zł. Tyle ze swojego budżetu wydała Łódź na adaptację pomieszczeń w szkołach i przedszkolach, wyposażenie pracowni do biologii, chemii i fizyki, zakup pomocy dydaktycznych w nowych szkołach oraz odprawy dla zwalnianych nauczycieli.- Nie wiem dlaczego dostaliśmy tylko 600 tysięcy, ministerstwo po prostu wysłało przelew, dlatego znów pytam panią minister Zalewską skąd ta kwota i dlaczego wzorem roku ubiegłego nie dostaliśmy zwrotu wszystkich poniesionych wydatków na odprawy dla zwalnianych. Chcę podkreślić, że reforma edukacji kosztowała budżet miasta już 6 milionów złotych, a pani minister Zalewska zapewniała, że samorządy nie poniosą żadnych wydatków – mówi Tomasz Trela. – Chciałbym zapytać panią minister i radnych Prawa i Sprawiedliwości czy mają w domu lustra i czy chcą się w nich przejrzeć. Fundowanie takich niespodzianek, w żaden sposób nie jest ani logiczne, ani uczciwe wobec polskich samorządów – podkreśla.
Rzecznikklubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Magin nie zgadza się z tymi oskarżeniami, podkreślając, że samorząd otrzymał należną mu rekompensatę. – Reguły są przejrzyste dla wszystkich, oprócz wiceprezydenta Treli. Nie jest też prawdą, że w wyniku reformy nauczyciele stracili pracę, w porównaniu z ubiegłym roikiem szkolnym, mamy w Łodzi o 158 etatów szkolnych więcej. Jeżeli chodzi o skalę województwa mamy więcej 800 etatów – wyjaśnia.
Radny Łukasz Magin po raz kolejny zaapelował do koalicji PO-SLD w łódzkiej radzie miejskiej aby o kosztach reformy edukacji rozmawiała z ministerstwem edukacji i nie występowała na drogę sądową.