Kłótnia o plac im. Lecha Kaczyńskiego podczas sesji Rady Miejskiej
Ponad dwugodzinną polityczną kłótnią podczas sesji łódzkiej Rady Miejskiej zakończył się wniosek radnych koalicji o podanie do sądu decyzji wojewody w sprawie zmiany nazwy placu Zwycięstwa na plac im. Lecha Kaczyńskiego.

Zdaniem radnych PO i SLD wojewoda nie miał prawa zmieniać nazwy, do której zastrzeżeń nie wnosił IPN. Dyskusja w tej sprawie zamieniła się w słowną przepychankę i wzajemne oskarżenia. Radny Prawicy Rzeczypospolitej Tomasz Głowacki powiedział, że ta sprawa jest wykorzystywana politycznie. – Rządząca Łodzią koalicja chce zrobić wszystko, by cały czas trwać przy swoim, Odbywa się to kosztem przywiązywania do komunistycznych nazw i symboli – dodał Głowacki.
Bogusław Hubert, radny Rady Miejskiej stwierdził, że nazwa plac Zwycięstwa nie dotyczy komuny.- Po prostu należałoby się przyznać do błędu naginania rzeczywistości – powiedział Hubert.
Posłuchaj relacji z sesji Rady Miejskiej w Łodzi:
Nazwa | Plik | Autor |
Kłótnia podczas Sesji Rady Miejskiej | audio (m4a) audio (oga) |
Ostatecznie radni głosami koalicji przyjęli uchwałę, która zaskarża decyzję wojewody zmieniającą nazwę placu Zwycięstwa.
Plac od 1 stycznia będzie nosił imię Lecha Kaczyńskiego. To efekt ustawy dekomunizacyjnej, którą przed ponad rokiem przyjął parlament. W sumie z mapy Łodzi zniknie 28 nazw związanych z komunizmem i PRLem.