Najlepszy łódzki kierowca autobusu Sebastian Mlonka mówi, że pracownicy MPK spotykają się z najbliższymi w innym czasie. – Potrawy spożywamy zaraz przed drugą zmianą, czyli do południa albo następnego dnia po południu. Zdarza się też, że wracamy chwilę przed pasterką i dopiero wtedy jest okazja, by zjeść wigilijny posiłek.

Sebastian Mlonka dodaje, że pracująca wigilia to norma w pracy kierowców komunikacji miejskiej. – Służba nie drużba – często jest tak, że podczas świąt pracujemy. Widzimy wówczas zapalone w oknach światła, rodziny siedzące przy stole. Jest to smutne, ale musimy się liczyć z tym, że jest to część naszej pracy – powiedział Mlonka.

Oprócz kierowców i motorniczych, pracują dzisiaj również pracownicy nadzoru ruchu oraz ekipy od utrzymania torowisk i przystanków.