Zmarł Zvi Bergman, Ocalały z łódzkiego getta
Pełnił funkcję prezesa Związku Byłych Mieszkańców Łodzi w Izraelu. Miał 95 lat.

Zvi Bergman urodził się 10 sierpnia 1922 roku w Zduńskiej Woli, ale czuł się łodzianinem. W czerwcu 1939 r. zrobił małą maturę i dostał tytuł technika włókiennika.
Praktykę rozpoczął w fabryce krawatów przy ul. Narutowicza. Niedługo potem wybuchła wojna. Gdy Niemcy tworzyli getto, Bergmanowie nie musieli się przenosić, bo mieszkali na Bałutach, przy Ciesielskiej. Zvi podjął pracę w biurze ewidencyjnym i – jak przed wojną – działał w organizacji syjonistycznej.
W sierpniu 1944 roku został wywieziony jednym z ostatnich transportów do Auschwitz, a potem innych obozów. Po wojnie na krótko wrócił do Łodzi szukać swoich krewnych, w lutym 1948 roku wraz z nowo poślubioną żoną Jutą dotarli do Izraela. Tam urodziły się ich dzieci, a potem wnuki i prawnuki. W tym roku świętował 95 urodziny.
