Łódzka społeczność żydowska obchodzi Chanukę
To coroczne święto świateł, trwające osiem dni i upamiętniające cuda, które wydarzyły się w narodzie żydowskim.

Żydzi codziennie zapalają chanukową świecę na chanukiji, czyli świeczniku ustawianym przeważnie na parapecie. Justyna Tomaszewska z Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi wyjaśnia, że Chanuka błędnie utożsamiana jest z chrześcijańskim Bożym Narodzeniem.- Żydzi bardzo się oburzają, kiedy mówi się, że jest to żydowskie Boże Narodzenie. Wiele tysięcy lat wcześniej było powstanie, podczas którego Grecy chcieli przejąć świątynię i wprowadzić swoich bogów. W świątyni, gdzie powinien palić się święty ogień, zabrakło oliwy. Żeby wyprodukować następną koszerną porcję oliwy, potrzebne jest osiem dni. Oliwa, która powinna wystarczyć, według wszelkich znaków na ziemi na jeden dzień, paliła się przez osiem dni. To prawdziwy cud – powiedziała Tomaszewska.
Podczas Chanuki tradycyjnym potrawami są między innymi pączki i placki ziemniaczane. Dzieci z kolei otrzymują drobne prezenty. W Łodzi Chanuka odbywa się między innymi w Muzeum Miasta i w Centrum Dialogu, gromadząc nie tylko społeczność żydowską.- W tym roku wolne miejsca zeszły nam rekordowo szybko. Robimy to po raz szósty i nigdy nie boimy się o to, że łodzianie zawiodą. Wielu musimy odmawiać, bo nie ma już miejsc i nie możemy ich zagwarantować – dodała Tomaszewska.
Tegoroczna żydowska Chanuka potrwa do środy (20 grudnia).
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Żydowskie święto Chanuka. Rozmowa z Justyną Tomaszewską | audio (m4a) audio (oga) |