Koniec ery samorządowych doradców. Czas rozwiązywania umów
Prezydenci miast, wójtowie i burmistrzowie nie mogą już zatrudniać doradców ani asystentów. W życie weszła ustawa (autorstwa ugrupowania Kukiz’15), która likwiduje tak zwane gabinety polityczne w samorządach.

Nowe przepisy mają nie tylko przynieść oszczędności, ale również uniemożliwić tworzenie stanowisk dla partyjnych znajomych. -Bo o ile w kontekście dużych aglomeracji można jeszcze rozważać słuszność powoływania doradców, o tyle w przypadku małych gmin, takiej potrzeby nie ma, a wręcz wygląda to śmiesznie – przekonuje łódzki radny PiS Łukasz Magin.
Jednak zdaniem radnego PO, Bartosza Domaszewicza nowe przepisy są fikcyjne, bo samorządowcy znajdą sposób na ich ominięcie. – Naiwnością byłoby sądzić, że prezydent dużego miasta nie będzie korzystał z pomocy doradców. Taka regulacja będzie sankcjonowała fikcyjne rozwiązania.
W Łodzi prezydent Hanna Zdanowska miała 4 doradców. Ze wszystkimi została już rozwiązana umowa. Dwójka jednak znalazła zatrudnienie Radosław Stępień, który doradzał w zakresie polityki mieszkaniowej, został prezesem WTBS, a była dyrektor wydziału edukacji, Beata Jachimczak znajdzie zatrudnienie bezpośrednio w Urzędzie Miasta.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Bez doradców | audio (m4a) audio (oga) |