Bezdomny terroryzuje mieszkańców. Władze spółdzielni, straż miejska i pomoc społeczna są bezradni
W piwnicy jednego z bloków przy ul. Rembowskiego w Zgierzu od jakiegoś czasu przebywa bezdomny. Mężczyzna już wcześniej sprawiał kłopoty, ale ostatnie dni są dla mieszkańców coraz bardziej uciążliwe.

Bezdomny spożywa w piwnicy alkohol, załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, sprowadza innych mężczyzn i… wygraża mieszkańcom.
Okazuje się, że człowiek ten mieszkał kiedyś w tym bloku. – Trudno cokolwiek poradzić, jeśli onnie wyraża zgody na udzielenie pomocy, na przewiezienie do jakiegośośrodka – zaznacza Stanisław Bednarski, z-ca komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu.
– Nie chcę do schroniska, tu też mam ciepło – bezdomny odpowiadana pytanie naszego reportera, dlaczego nie chce się nigdzie przenieść. – Jedzenie sam sobie załatwię, a na zdrowie nie narzekam.
Spółdzielnia mieszkaniowa nie ma narzędzi, aby “wystawić” tego człowieka na zewnątrz, może tylko zgłaszać sprawę do strażników miejskich. – Mamy takąniepisaną umowę, że oni mają już w grafik wpisane, żeby “wystawić” tego człowieka raz dziennie – dodaje Michał Pieruń, prezes Zgierskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Narzędzi prawnych, aby zmusić go, aby zechciał być umieszczony w schronisku nie ma takżepomoc społeczna.
Nazwa | Plik | Autor |
Bezdomny terroryzuje mieszkańców | audio (m4a) audio (oga) |