Rodzice i dyrekcja tracą cierpliwość, domagają się rozbudowy sali przy SP nr 5 w Zduńskiej Woli
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 w Zduńskiej Woli tracą cierpliwość i zamierzają walczyć o obiecaną modernizację szkoły. W placówce dalekie od norm są szatnia, stołówka i przede wszystkim sala gimnastyczna. Władze miasta od lat obiecują przebudowę, powstały już nawet projekty techniczne, było też pozwolenie na budowę, jednak w dalszym ciągu robotników w szkole nie widać.

Szkoła Podstawowa nr 5 to nowa placówka powstała w wyniku reformy edukacji z Publicznego Gimnazjum nr 2. Mimo, że szkoła jest “nowa”, to i tak problemy od lat zostały te same. Wieloletni dyrektor placówki Krzysztof Makara przypomina, że warunkowo dopuszczane są tu do użytku pomieszczenia szatni i stołówki.
– To są pomieszczenia z lat 60-tych. 60 lat temu tak budowano, wtedy w tej szkole uczyło się 150 dzieci i to było wówczas funkcjonalne. W tym momencie u nas uczy się blisko 400 uczniów i te pomieszczenia nie spełniają odpowiednich warunków i nie są bezpieczne – dodaje dyrektor Makara.
Dodatkowym i do tego jeszcze większym problemem okazuje się sala gimnastyczna, która teraz przypomina bardziej małą salkę.
– Jest to pomieszczenie o wymiarach 9 metrów na 16 metrów. Jest to tak zwana sala rekreacyjno-zastępcza. Ona nadaje się do nauki tańca, zajęć ogólnorozwojowych lub korekcyjnych. Nie można w niej natomiast nauczać ani gry w koszykówkę, ani w siatkówkę – wylicza dyrektor SP nr 5.
Rodzice dzieci uczących się w placówce również mają już dość czekania, bo władze miasta obiecują modernizację szkoły i sali już od 10 lat.
– Na przestrzeni lat włodarze miasta niejednokrotnie obiecywali budowę sali gimnastycznej. Te obietnice kierowane były również do dzieci. Należy sobie zadać pytanie, jaką lekcję wychowania obywatelskiego dają władze miasta tym dzieciom, skoro obiecują, a nie widzimy żadnych możliwości wywiązania się z obietnic – mówi przewodnicząca rady rodziców Joanna Sędrak-Zawada.
Miasto miało problem z projektem technicznym sali.
– Zrobiliśmy taką samą dokumentację, jak na salę w SP nr 13. Środowiska sportowe apelowały wtedy o zmianę, aby można było grać w tej hali w piłkę ręczną – tłumaczy prezydent Piotr Niedźwiecki.
Odpowiedzialny za sport i edukację w poprzednich kadencjach były wiceprezydent miasta Andrzej Brodzki podkreśla, że projekt faktycznie było poprawiany i odnawiany.
– W 2014 roku były wszystkie uzgodnienia, jednak później przyszły wybory i ten projekt wylądował w szufladzie, a od wiosny tego roku te wszystkie uzgodnienia straciły ważność – przekonuje były wiceprezydent.
Informacje o dezaktualizacji dokumentacji dementuje Lidia Sosnowska dyrektor biura inwestycji w zduńskowolskim magistracie.
– Rozpoczęliśmy inwestycję poprzez wymianę kostki brukowej i teraz przez trzy lata możemy spróbować wykonać inwestycję – wyjaśnia Lidia Sosnowska.
– Dokumentacja jest gotowa, pozwolenia na budowę są, więc szansa cały czas jest, chodzi tylko finanse – mówi dyrektor Makara.
Jednakże tu pojawia się problem, bo w tym roku na to zadanie pieniędzy nie zarezerwowano, choć prezydent zapewnia, że nie można skreślać tej inwestycji.
Ostateczne słowo należeć będzie do radnych, sesja budżetowa zaplanowana jest na końcówkę grudnia, wtedy może okazać się, czy w przyszłym roku przebudowa Szkoły Podstawowej nr 5 wraz z salą gimnastyczną wystartuje.