Pikieta przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi [ZDJĘCIA]
Kilkunastoosobowa grupa łódzkich społeczników protestowała przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej.
Pikietujący sprzeciwiają się działaniom Lasów Państwowych, które – ich zdaniem – nieodwracalnie dewastują puszczę. – Pod pozorem ochrony środowiska prowadzona jest korporacyjna działalność – przekonują. – Każdy trzeźwo myślący obywatel rozumie, że karczowanie puszczy, żeby zatrzymać kornika nie ma sensu.
Z tymi zarzutami nie zgadza się rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi, Hanna Bednarek-Kolasińska. Jak wyjaśnia, w Puszczy Białowieskiej nie dzieje się nic złego, a wszelkie działania związane z wycinką drzew są konieczne i mają na celu ochronę przyrody. -Trzeba wycinać drzewa, które są suche i stanowią zagrożenie dla społeczeństwa Drugą sprawą jest kornik, który niszczy puszczę. Jeśli nie będziemy niczego robić, to wszystkie świerki zostaną zaatakowane i uschną – tłumaczy.
W czasie pikiety organizowanej przez społeczników, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi zorganizowała przed swoją siedzibą kampanię informacyjną. Mieszkańcom rozdawano specjalne informatory dokładnie opisujące działania prowadzone w Puszczy Białowieskiej.
Białostocka prokuratura poinformowała dziś o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie wycinki drzew. Jak wyjaśniono, minister środowiska nie złamał prawa aneksując plan dopuszczający zwiększoną wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ministra Środowiska i Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych złożyły dwie osoby prywatne oraz posłanka Platformy Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz. Zarzucono Ministrowi Szyszce przekroczenie uprawnień poprzez zatwierdzenie aneksu do Planu Urządzania Lasu, podjęcie decyzji o znacznym zwiększeniu wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej oraz nierespektowanie lipcowego postanowienia europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który nakazał wstrzymanie cięć w najcenniejszych przyrodniczo terenach.
Po kilkumiesięcznej analizie Prokuratura Okręgowa w Białymstoku uznała, że ani minister ani dyrektor lasów państwowych nie popełnili przestępstwa, bo mieli prawo do podejmowania takich decyzji – poinformował rzecznik prokuratury okręgowej Łukasz Janyst. Dodał, że śledczy nie analizowali treści decyzji, ale tylko podstawy prawne ich wydania.
Kilka dni temu Trybunał sprawiedliwości ponownie nakazał wstrzymanie cięć drzew w Puszczy Białowieskiej. Za złamanie zakazu Polsce mogą grozić kary do 100 tysięcy euro dziennie.