Martwego chłopca znalazła przypadkowa osoba, przed godziną 7 rano, na przednim siedzeniu fiata uno. – Na miejscu trwają przesłuchania świadków – informuje prokurator Jolanta Szkilnik z prokuratury okręgowej w Sieradzu. – Prowadzimy czynności procesowe związane m.in. z zabezpieczaniem śladów w samochodzie.

Przesłuchiwane są także osoby, które mogą coś wiedzieć na temat ostatniego okresu życia chłopca. Śledztwo ma m.in.odpowiedzieć na pytanie, czy chłopiec miał zapewnioną właściwą opiekę. – Będzie dokonana analiza prawno-karna co do zakresu sprawowanej opieki nad małoletnim, a więc narażenia na bezpośrednie utraty życia lub zdrowia i nieumyślne spowodowanie śmierci.

Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.