Nowoczesna podsumowuje półmetek kadencji Sejmu
W ciągu ostatnich dwóch lat posłowie tej partii złożyli 42 projekty ustaw, m.in. o zniesieniu ciszy wyborczej, o zmianie finansowania partii politycznych czy o programie “Aktywna Rodzina”.

Marcin Gołaszewski, przewodniczący Nowoczesnej w regionie łódzkim.przyznaje, że żadnego z nich nie udało się przeforsować.- Nowoczesna próbuje w tej nowej sytuacji zagrożenia permanentnego, a wręcz wzrastającego, demokracji, pracować merytorycznie. Jest to nam utrudnianie, nie mamy szansy na to, żeby przeforsować jakąkolwiek z naszych ustaw, bo albo są one odrzucane albo przekazywane do biura analiz sejmowych czy biura legislacyjnego i tam tylko wiszą, nie są procedowane w sejmie – mówi Gołaszewski.
Partia Ryszarda Petru układa teraz program na zbliżające się wybory samorządowe. – Tworzymy mapy potrzeb. W Łodzi praktycznie każda dzielnica stworzyła takie mapy potrzeb. To są dziesiątki godzin spędzone na ulicy, na rozmowach z mieszkańcami. Pytamy o ich potrzeby i na podstawie właśnie tych ankiet będziemy układali program. Na naszej ostatniej konwencji regionalnej przekazywaliśmy tezy bardzo ogólne dla całego województwa, a do końca tego roku przedstawimy szczegółowy program dla Łodzi. Taki sam schemat działania jest dla innych powiatów w województwie – dodajeprzewodniczący Nowoczesnej w regionie łódzkim.
Nowoczesna nie wyklucza startu w wyborach pod wspólnym szyldem, razem z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi. – Nowoczesna jest przygotowana do tego, aby utworzyć blok demokratyczny różnego rodzaju ugrupowań zarówno partyjnych i zrzeszeń miejskich, obywatelskich, prodemokratycznych, ale tylko z tymi siłami, które nie wchodzą w jakiekolwiek kontakty z PiSem, ponieważ uważamy, że to, co obecnie się dzieje, to permanentny stan zagrożenia demokracji w Polsce. Będziemy obserwowali, co dalej będzie się działa z ustawą dotyczącą ordynacji wyborczej – wyznaje Gołaszewski.
Partia uruchamia także dyżury z pomocą dla osób poszkodowanych przez tzw. ustawę dezubekizacyjną. Iwona Lewandowska z łódzkiej Nowoczesnej twierdzi, że ta ustawa narusza konstytucję.- W 1989 roku ludzie przechodzili weryfikację, przystąpili do pracy w wolnej Polsce. Wcześniej pracowali w służbach PRL-owskich., ale innego państwa nie mieliśmy. Ta weryfikacja pokazała, że byli to ludzie, którzy nie wsławili się niczym złym, byli po prostu pracownikami państwa PRL-owskiego. W tej chwili, kiedy nabyli prawa, to zabiera im się te prawa nabyte. Na to absolutnie nie wolno pozwolić. Ludziom odbiera się godność i pieniądze, na które się wówczas z państwem umówili – mówi Lewandowska.
Dyżury w biurze Nowoczesnej w Łodzi (przy ul. Piotrkowskiej) – ruszają dziś i w poniedziałek (między 17:00 a 19:00). Z kolei w Sieradzu na taki dyżur – będzie można przyjść 9 listopada.