SLD chce przywrócenia praw emerytalnych pracownikom służb bezpieczeństwa z czasów PRL
Partia przyłącza się do akcji zbierania podpisów pod projektem obywatelskim ustawy, mającej przywrócić uprawnienia emerytalne osobom, które straciły je po wprowadzeniu ustawy dezubekizacyjnej.
Pomysłodawcą akcji jest Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych. Jak przekonuje szef łódzki struktur Sojuszu Tomasz Trela, Prawo i Sprawiedliwość wrzuciło do jednego worka zbrodniarzy poprzedniego systemu razem z osobami, które po 1989 roku przeszły pozytywną weryfikację. Dlatego, jego zdaniem, należy temu przeciwdziałać. – Minister Błaszczak próbuje zrobić z 50 tysięcy ludzi oprawców, co jest oczywiście nieprawdą – dodaje Tomasz Trela.
SLD w całej Polsce uruchomiło 100 komitetów, które zbierają podpisy. Akcji nie chcą komentować łódzcy działacze PiS, którzy mówią, że jest to tylko element folkloru politycznego.
Z kolei Bartosz Domaszewicz z Platformy Obywatelskiej zarzuca działaczom Sojuszu, że nawet jeśli PiS wrzuciło wszystkich do jednego worka, toSLD robi to samo. -Sojuszchce zrehabilitować wszystkich grupowo. W moim przekonaniu grupowe wydawanie wyroków, czy w jedną, czy drugą stronę jest niestosowne.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
SLD i ustawa dezubekizacyjna | audio (m4a) audio (oga) |
Tzw. ustawa dezubekizacyjna weszła w życie w październiku. Zakłada odebranie przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL. Od tej pory będą mogli oni liczyć jedynie na świadczenie nie wyższe niż średnia wypłacana przez ZUS. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że nie dotyczy to milicjantów, czy strażaków, a jedynie osób, które współpracowały z służbami aparatu bezpieczeńśtwa.