Szef Solidarności magistratu w Radomsku zwolniony z pracy
Otrzymał wypowiedzenie dyscyplinarne za opublikowanie listu z zarobkami pracowników urzędu. Daniel Serwa nie zgadza się z tą decyzją.

Związkowiec broni się, mówiąc żezrobił to ze względu na duże rozbieżności między płacami na równorzędnych stanowiskach. Nie uważa, by złamał ustawę o ochronie danych osobowych. Na liście nie było żadnych nazwisk.
– Zarzuca mi się złamanie ustawy o ochronie danych osobowych, natomiast prezydent podając mi informacje wyraźnie zaznaczył, że nie przekazuje mi takich, które mogłyby pozwolić na zidentyfikowanie poszczególnych pracowników. W piśmie jest taka klauzula – mówi Daniel Serwa.
Inne zdanie ma sekretarz miasta Jan Suwart. – W momencie kiedy ta informacja była kierowana do związków zawodowych, to te wykorzystując informacje do swojej działalności nie były w stanie przypisać wynagrodzeń poszczególnym pracownikom. Natomiast w momencie upublicznienia, pracownicy zaczęli analizować dane. Mamy np. komórki, które mają dwie osoby i tu bez problemu można było zidentyfikować wynagrodzenie poszczególnego pracownika.
Związkowiec nie zgadza się też z zarzutem dotyczącym jego wypowiedzi dla lokalnej prasy dotyczącej fikcyjnego zatrudnienia. Daniel Serwa zamierza skierować sprawę do sądu pracy.
Nazwa | Plik | Autor |
Związkowiec w kłopotach | audio (m4a) audio (oga) |