Urzędnicy składają doniesienie do prokuratury w sprawie dzikiej reprywatyzacji
Jeden z łódzkich adwokatów mógł współpracować z grupą przestępczą i chciał doprowadzić do dzikiej reprywatyzacji – twierdzą urzędnicy łódzkiego magistratu.

O prawdopodobnym złamaniu prawa przez adwokata pracownicy Urzędu Miasta Łodzi dowiedzieli się podczas rozprawy sądowej.
– Kobieta, która stara się o odzyskanie nieruchomości oświadczyła w sądzie, że nie udzielała adwokatowi pełnomocnictwa w kwestii roszczeń w dacie w nim wskazanej – wyjaśnia kierująca Oddziałem do spraw Ochrony Praw Własności do Nieruchomości w Urzędzie,Lucyna Lenc.
– To oznacza, że adwokat złożył tzw. odpis pełnomocnictwa, nie dysponując jego oryginałem. Kobieta oświadczyła też, że adwokat działał w interesie grupy przestępczej, której proces rozpocznie się 26 października.
Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania – magistrat nie informuje, o którą kamienicę chodzi, nie zdradza też danych personalnych osób związanych ze sprawą.