Wartoprzeczytać
Neurolodzy chcą odejść ze szpitala w Bełchatowie
Siedmiu lekarzy złożyło wypowiedzenia, które wejdą w życie z początkiem listopada. Dyrekcja szpitala prowadzi z neurologami negocjacje.

– Lekarze na piśmie nie podali powodów wypowiedzeń. Z rozmów wynika, że domagają się podwyżek wynagrodzenia o blisko 40 procent. Szpital nie jest w stanie spełnić takich roszczeń- mówi rzeczniczka prasowa bełchatowskiego szpitala Katarzyna Babczyńska.
Dyrekcja szpitala wciąż liczy, że rozmowy przyniosą pomyślne zakończenie negocjacji.
– Jeżeliżądaniadotyczące podwyżek będą tak wygórowane,będziemy zmuszeni szukaćinnych lekarzy, chociaż oczywiście wolimy chcemy by obecni neurolodzy pozostali w naszym szpitalu.Myślimy też o innych rozwiązaniach, o których na razie nie chcę mówić- dodała Katarzyna Babczyńska.
Neurolodzy, którzy złożyli wypowiedzenia odmawiają komentarza.
Do końca października w bełchatowskim szpitalu opieka neurologiczna zapewniona jest w pełnym zakresie. W razie odejścia z pracy siedmiu neurologów, wplacówce doraźnie zostanie jeszcze pięciu specjalistów.