Protest lekarzy-rezydentów w Warszawie. Do głodówki przystąpili kolejni łodzianie, jest list od premier Szydło
Już ponad tydzień trwa protest lekarzy-rezydentów. Do kolegów w Warszawie dołączyło dwoje medyków z Łodzi. Łącznie głoduje ok. 20 osób. Premier Beata Szydło w wystosowanym liście zaprasza do rozmów, ale po zakończeniu protestu.

W poprzedni poniedziałek (2 października) rozpoczął się protest lekarzy-rezydentów. Były m.in. czarne stroje i oddawanie krwi, ale najpoważniejszą formę przybrał protest w Warszawie. Tam kilkanaście osób rozpoczęło głodówkę.
Skład protestujących się zmienia. Dołączyło do nich dwóch lekarzy z Łodzi. -Mamy około 20 protestujących. Część z nich protestuje od samego początku. Cały czas dołączają kolejne osoby.Chodzi nam o podjęcie jakichś decyzji, postawienie priorytetów, czy wyznaczenie drogi. Udało się to wszystkim krajom z nami sąsiadującymi, które są dużo biedniejsze, są lub były w gorszej sytuacji – tłumaczy doktor Filip Płużański.
Premier Beata Szydło skierowała do protestujących lekarzy rezydentów list z zaproszeniem do rozmów. Poinformował o tym we wtorek (10 października) w TVP Info minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. List przekazali protestującym marszałek Senatu Stanisław Karczewski i minister w kancelarii premiera Henryk Kowalczyk. Spotkali się oni z rezydentami w Szpitalu Dziecięcym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Minister zdrowia poinformował, że premier Szydło zaprosiła młodych lekarzy na rozmowy, ale wtedy, gdy zakończą oni protest.
Posłuchaj rozmowy z doktorem Płużańskim:
Nazwa | Plik | Autor |
Doktor Filip Płużański o proteście lekarzy-rezydentów | audio (m4a) audio (oga) |