Piątek, 6 października
Wydarzenia, wystawy, projekcje, spotkania, premiery, koncerty. Oto kilka propozycji, w których warto wziąć udział.
11. Łódź Design Festival. Wzornictwo i sztuka “Od.Nowa”[FESTIWAL]
Festiwal jest najważniejszym w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzeniem związanym z projektowaniem. Prezentuje design w różnych jego odsłonach od wzornictwa przemysłowego, poprzez art i craft design, projektowanie graficzne i architekturę, aż po modę.
W tym roku podstawą festiwalu są dwie główne wystawy. – Pierwszy projekt nazywa się “New old”, czyli “Nowa starość” i jest aranżowany z myślą o przyszłości. Koncentruje się na tym, żeby zastanowić się, jakie przedmioty powinniśmy przeprojektować, aby odpowiadały na potrzeby społeczne. Druga wystawa to projekt artystyczny i oniryczny “Miejskie marzenia” zrealizowany z Vitra Design Museum – mówi Michał Piernikowski, dyrektor imprezy.
Centrum festiwalowe mieści się w Fabryce Sztuki przy ulicy Tymienieckiego. – Cieszymy się, że mamy do tego partnerów. W tym roku z Muzeum Włókiennictwa stworzyliśmy dwie wystawy. Jedna przygotowana już wcześniej – Bunt materii; druga – Roundabout Baltic, której kuratorem jest Agnieszka Jacobson-Cielecka. Jest to wystawa sięgająca do natury projektantów rejonu Morza Bałtyckiego – wyjaśnia Piernikowski.
Niektóre wydarzenia, jak projekt “Dom Idei” przygotowany przez magazyn Design Alive, odbędą się w Muzeum Książki Artystycznej.

Różewicz Open Festiwal w Radomsku [FESTIWAL]
W rodzinnym mieście braci Różewiczów, wybitnego poety i prozaika Tadeusza, reżysera i scenarzysty Stanisława oraz poety Janusza, trwa cykl imprez poświęcony ich twórczości.
reż. Artur Tyszkiewicz, wyk. Paulina Szostak, Paulina Korthals, Edyta Olszówka, Anna Ułas, Zbigniew Zamachowski, Jerzy Łapiński, Przemysław Stippa, Kinga Ilgner (PRZEDSTAWIENIE DLA WIDZÓW DOROSŁYCH, sala widowiskowa – 90 min).
Teatru Narodowego w Warszawie. Sztuka niemal zawsze wzbudza kontrowersje. Różewicz pochyla się nad tym, co w człowieku pierwotne, a co wyuczone. Gdzie kończy się kultura, a zaczyna rządzić instynkt? Czy jesteśmy skazani na tradycję i ustalone normy, czy też powinniśmy wyłamywać się ze schematów? Jak ze sztuką Różewicza poradził sobie z tym reżyser Artur Tyszkiewicz? W poszukiwaniu odpowiedzi zapraszamy na spektakl.

Historia jednej rodziny. Rzemiosła dawnej Łodzi w Muzeum Włókiennictwa[MUZEUM]
Przedwojenny trójgłowicowy automat do haftowania, dziurkarka do odzieży i ręczna maszynka do rysowania szablonów to urządzenia, które tuż po wojnie dały początek rodzinnemu zakładowi przy ul. Więckowskiego 4. Jego historię można poznać dzięki wystawie w Skansenie Łódzkiej Architektury Drewnianej Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.
Krajobraz włókienniczej Łodzi to nie tylko wielkie fabryki, ale także małe, rodzinne zakłady rzemieślnicze. Wystawa przybliży historię pracowni hafciarskiej z ulicy Więckowskiego 4 w Łodzi, założonej w 1958 roku przez Tadeusza i Cecylię Potrzebowskich.
Ekspozycja podzielona na dwie części przedstawi wnętrze niewielkiego zakładu rzemieślniczego.
W pierwszej części zebrano urządzenia, które tuż po wojnie Tadeusz i Cecylia Potrzebowscy znaleźli porzucone w swoim pierwszym mieszkaniu oraz te, które w późniejszych latach udało im się dokupić. Znajdziemy tu przedwojenne maszyny hafciarskie, w tym unikatowy trójgłowicowy automat do haftowania firmy Wrker. Urządzenie to działa w oparciu o zapis wzoru na taśmie perforowanej. Data i numer seryjny świadczą, że jest to jeden z pierwszych egzemplarzy wyprodukowanych przez tą niemiecką firmę. Poza pokaźnym automatem,
w tej części wystawy zobaczyć będzie można również przypominającą dziecięcą zabawkę, ręczną maszynkę do rysowania szablonów. Wygląd pomieszczenia odtworzono na podstawie rodzinnych wspomnień.
W drugiej części ekspozycji prezentowany jestprzedwojenny wzornik hafciarski firmy Wrker oraz księga wzorów stworzona przez rodzinę Potrzebowskich. Znajdą się tu także przykłady gotowych realizacji hafciarskich, w tym chusta z motywem kwiatowym praca dyplomowa jednej z uczennic pracujących w zakładzie. Uzupełnieniem wystawy sąpamiątki i zdjęcia przekazane przez córki Tadeusza i Cecylii Potrzebowskich.
Wystawę w domku nr 4 Skansenu Łódzkiej Architektury Drewnianej można zwiedzać do 29 października br.

“Frida i Diego. Niech żyje życie!” 40 zdjęć z burzliwego związku [MUZEUM]
Zdjęcia ikon meksykańskiej popkultury – Fridy Kahlo i Diego Rivery – można oglądać w łódzkim Muzeum Kinematografii. Wystawa powstała we współpracy z Ambasadą Meksyku w Polsce.
Ekspozycja stanowitakże wydarzenie towarzyszące pierwszej i jedynej w Polsce wystawy dzieł Fridy Kahlo, która prezentowana jest w Poznaniu.
W Łodzi prezentacja ma także filmowe konteksty. – Pamiętajmy, że bohaterów wystawy znamy przede wszystkim z filmu Frida, w którym Salma Hayek brawurowo zagrała malarkę; to ten moment w którym legenda Fridy rozprzestrzeniła się po całym świecie – mówi Marzena Bomanowska, dyrektor Muzeum Kinematografii w Łodzi. – Wystawie towarzyszy także przegląd kina meksykańskiego – dodaje.

Od Matejki do Wojtkiewicza. Mistrzowie polskiego malarstwa w Muzeum Pałac Herbsta[MUZEUM]
Bogata kolekcja XIX-wiecznego polskiego malarstwa prezentowana jest na wystawie w Muzeum Pałac Herbsta.
W pierwszej części łódzkiej wystawy dominują wątki związane z twórczością Jana Matejki. Wśród prezentowanych dzieł znajdą się między innymi: Otrucie królowej Bony (1859), Jan III Sobieski składa ślub w Częstochowie (1859), Alchemik Sędziwój i król Zygmunt III (1867). Ponadto będzie można obejrzeć szkice kompozycyjne do obrazów oraz studia kostiumowe, a także pokazywane po raz pierwszy w Łodzi zbiory malarza, elementy strojów, biżuteria czy wyroby rzemiosła artystycznego.
Druga część ekspozycji obejmie między innymi prace takich artystów, jak: Maurycy Gottlieb, Stanisław Wyspiański, Włodzimierz Tetmajer, Jan Stanisławski, Leon Wyczółkowski, Józef Mehoffer, Jacek Malczewski, Witold Wojtkiewicz. To świetna okazja, by przekonać się, jak różnorodni byli to twórcy, a także prześledzić ich próby znalezienia nowych środków wyrazu.
W trakcie trwania wystawy Muzeum Pałac Herbsta proponuje również bogaty program edukacyjny kierowany do różnych grup odbiorców. Podczas licznych wykładów, spotkań dla dorosłych, warsztatów rodzinnych będzie możliwość bliższego poznania pokazywanych na wystawie dzieł oraz sylwetek ich twórców.
Wystawa będzie czynna do 15 października 2017 roku.

Włoski futuryzm i polska awangarda. Enrico Prampolini w Muzeum Sztuki[MUZEUM]
Wystawa “Enrico Prampolini. Futuryzm, scenotechnika i teatr polskiej awangardy” pokazuje w chronologiczny sposób bardzo bogaty dorobek twórczości Prampoliniego we wszystkich dziedzinach, w których działał. Zbiega się równocześnie z jubileuszem 100-lecia awangardy w Polsce.
Wartoprzeczytać
Enrico Prampolini to jedna z najważniejszych osobowości artystycznych międzynarodowej awangardy. W jego twórczości odnaleźć można echa niemal wszystkich prądów nowej sztuki I połowy XX w.: od futuryzmu, który współtworzył wraz z ugrupowaniem Filippa Tommasa Marinettiego, przez dadaizm, konstruktywizm i surrealizm, aż po udział w kręgu paryskich abstrakcjonistów: Cercle et Carr. Był malarzem, rzeźbiarzem, scenotechnikiem, choreografem, architektem, grafikiem, tworzył reklamy, plakaty, fotomontaże, wielkie murale, oprawy plastyczne do kilku filmów. Był organizatorem życia artystycznego w Paryżu, Pradze i Rzymie, a także kuratorem ostatniej międzynarodowej wystawy scenotechniki awangardowej na VI Triennale w Mediolanie (1936).
Czytaj także:100 lat awangardy w Polsce i w Radiu Łódź
To właśnie Prampolini postanowił odrzucić terminy scenografia i dekoracja teatralna na rzecz scenotechniki bliższej nie malarstwu, lecz architekturze i nowoczesnemu pojmowaniu przestrzeni sceny. Polscy artyści kręgu Zwrotnicy, Bloku i Praesensu w równym stopniu opowiedzieli się po stronie architektonicznych konstrukcji scenicznych, odrzucając tradycyjne dekoracje malarskie. Ich twórczość świadczyła o radykalnej zmianie, która dzięki awangardzie dokonała się w pojmowaniu i praktyce scenografii.
Ekspozycja w Muzeum Sztuki to pierwsza w historii wystawa, która zestawiać będzie projekty włoskiego futuryzmu z polską awangardą. Podejmuje też w szerszym kontekście kwestie kontaktów między artystami obu formacji. W końcu to właśnie dzięki namowom Jana Brzękowskiego Prampolini ofiarował w 1930 roku swój obraz Tarantella do łódzkiej kolekcji, gromadzonej przez grupę a.r..
Wystawa będzie czynna do 8 października wms, Ogrodowa 19.
