Swoją akcję Łodzianie pomagają zaczęli na portalach społecznościowych. – Chcielibyśmy zebrać wszystkich, którzy chcą pomóc ubogim i potrzebującym – wyjaśnia jeden z organizatorów Kamil Hamrin. – Chcielibyśmy zabrać te osoby i tych potrzebujących, żeby ich połączyć i skontaktować, żeby wzajemnie mogli zrobić dla siebie coś dobrego.

Inicjatorzy akcji przekonują, że żeby pomóc innym nie trzeba mieć wiele. Wystarczy po prostu chcieć i zgłosić się do organizatorów. – Swój wolny czas można poświęcić, żeby pomóc zarówno starszej pani, która spędza samotnie czas; można iść z nią na spacer, pograć z nią w warcaby – przekonuje Ewa Bieńkowska, jedna z pomysłodawczyń akcji. – Jeśli komuś zostało coś po remoncie, np. farba, to może wpaść do kogoś, kto potrzebuje np. pomalować pokój dla dzieci, ale nie ma na to pieniędzy. Może ktoś inny ma zbędne zeszyty lub książki, albo ekogroszek, który zwłaszcza teraz będzie potrzebny. Weźmiemy wszystko i przekażemy tym, którzy tego potrzebują.

Organizatorzy akcji znaleźli już 15 rodzin, które potrzebują pomocy. Chętni, którzy chcą ją zaoferować mogą się zgłaszać za pośrednictwem Facebooka, na stronie Łodzianie pomagają.