VII Śniadanie Awangardowe. Śladami Władysława Strzemińskiego
Władysław Strzemiński był nie tylko wielkim artystą, ale i utalentowanym żołnierzem – to jeden z wątków dzisiejszego Śniadania Awangardowego w klubie Lokal. Z inicjatywy Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi co miesiąc odbywają się spotkania wpisujące się w obchody stulecia awangardy w Polsce.
Dziś – pod hasłem “Awangarda a wojna” – rozmowa toczyła się wokół książki prof. Iwony Luby oraz Ewy Pauliny Wawer “Władysław Strzemiński. Zawsze w awangardzie”. Jeden z uczestników dyskusji, Jędrzej Słodkowski, podkreślał, że autorki książki ujawniają nowe fakty z życia bohatera. – Udowadniają, jak wybitnym żołnierzem i oficerem był Władysław Strzemiński. Jak dokonywał rzeczy, które przypominają sceny z filmu o Jamesie Bondzie — opowiadał dziennikarz, jako przykład wymieniał np. wysadzanie mostów pod pełnym ogniem karabinowym przeciwnika, czy też zakradanie się na tyły wroga. – Okazuje się, że Władysław Strzemiński skonstruował miotacz min – dodaje Słodkowski.
Michalina Kmiecik z Ośrodka Badań nad Awangardą Uniwersytetu Jagiellońskiego mówiła m.in. o postrzeganiu przez część artystów pierwszej wojny światowej jako szansy na zmiany. – Artyści chętnie się angażowali, dopiero później ewentualnie doświadczali pewnego rozczarowania, które skutkowało nasileniem nastrojów katastroficznych – wyjaśniała. – Natomiast druga wojna światowa była już raczej wydarzeniem tylko i wyłącznie tragicznym, które doprowadziło sztukę na skraj oniemienia.
W spotkaniu uczestniczyli także: kuratorki Muzeum Sztuki w Łodzi Anna Saciuk-Gąsowska i Paulina Kurc-Maj, oraz historyk i pisarz Sławomir Koper. Prowadziła je Anna Groblińska z Radia Łódź.
Posłuchaj całego programu
Nazwa | Plik | Autor |
VII Śniadanie Awangardowe, cz. I | audio (m4a) audio (oga) | |
VII Śniadanie Awangardowe, cz. II | audio (m4a) audio (oga) |