Interwencja RŁ. Miesiąc poszukiwań, a mieszkańca Żakowca dalej nie ma
Minął ponad miesiąc od kiedy 55-letni Zygmunt Gąsiorowski z Żakowca koło Krośniewic wyszedł z domu i nie wrócił. Do tej pory nie udało się go odnaleźć.

Do naszego reportera Piotra Krysztofiaka zgłosiła się rodzina mężczyzny z prośbą o pomoc. Było to trzy tygodnie temu. Okazuje się, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło. – Ktoś go niby widział, ale to niewiarygodny trop. Policja jeszcze go szuka między Mielinkiem a Chodczem. Niby szukają, jeżdżą wszędzie, ale u mnie było tylko dwoje policjantów. Chcemy sobie zorganizować sami dwa psy, które potrafią szukać ciała, bo policja takich nie ma – mówi małżonka zaginionego.
Dowiedz się więcej o sprawie:
Nazwa | Plik | Autor |
Poszukiwany mieszkaniec Żakowca | audio (m4a) audio (oga) | |
Edyta Machnik z komendy policji w Kutnie o poszukiwaniach | audio (m4a) audio (oga) |
Policjanci tłumaczą się, że w przypadku osób dorosłych, które mogą same o sobie decydować, nie można wszczynać takich poszukiwań jak choćby w przypadku dzieci. Funkcjonariusze zapewniają jednak, że szukają pana Zygmunta.- Być może rodzina nie wie o wszystkich działaniach. Sprawdzamy każde sygnały. Mamy informację, która potwierdza, że 9 września mężczyzna był widziany cały i żywy – tłumaczy Edyta Machnik, rzecznik kutnowskiej policji.
Posłuchaj całej rozmowy z Edytą Machnik:
