Pomoc nie przyszła na czas. Mężczyzna po zawale zmarł czekając na karetkę
Prokuratura w Brzezinach wyjaśnia okoliczności śmierci 72-letniego mężczyzny w tamtejszym szpitalu. Mężczyzna trafił do placówki z zawałem serca. Zmarł czekając na karetkę, która miała przewieźć go do innej placówki.

Personel szpitala podjął decyzję o przetransportowaniu pacjentana oddział kardiologiczny szpitala w Zgierzu. – Mężczyzna zmarł po kilku godzinach oczekiwania na karetkę – mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. – Prowadzone jest śledztwo w sprawie o przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci. Zabezpieczyliśmy dokumentację medyczną, zrealizowane zostały pierwsze przesłuchania, podjęliśmy także działania mające na celu pozyskanie treści rozmów prowadzonych pomiędzy przedstawicielami służb medycznych, wykonywanych zarówno drogą telefoniczną, jak i z wykorzystaniem łączności radiowej.
W najbliższym czasie odbędzie się sekcja zwłok mężczyzny. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara do pięciu lat więzienia.
Posłuchaj relacji:
Nazwa | Plik | Autor |
Pacjent zmarł, bo karetka jechała 4 godziny | audio (m4a) audio (oga) |
W szpitalu w Brzezinach przeprowadzona zostanie – zlecona przez wojewodę – kontrola NFZ.