Zdenerwowany pasażer nie doceni ekonomicznych działań MPK. Zamieszanie z biletami w Sieradzu
W kioskach, w Sieradzu sprzedawane są bilety MPK z nadrukowaną adnotacją, że obowiązują na linii R. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że linia ta została zlikwidowana ponad rok temu.

Do redakcji Radia Łódź Nad Wartą zgłosiła się zbulwersowana mieszkanka, ze sporym zapasem biletów na linię R, którą chciano ukarać mandatem, co więcej, nie mogła wymienić, nieważnych zdaniem kontrolera, biletów.
Bilety o nominałach 1.70 zł i 2.20 zł można kupić w sieradzkich kioskach. Sprzedawcy przyznają, że gdy je dostali do sprzedaży pojawiły się problemy. – Zgłosiła się pani, która chciała oddać kilka sztuk, ale nie miała paragonu, nie było więc podstaw do zwrotu pieniędzy – mówi sprzedawca z punktu przy Alei Pokoju w Sieradzu. – Mam jeszcze bilety na linię R, ale klienci odmawiają ich kupna – dodaje kasjerka w innym punkcie.
Sytuacja została już wyjaśniona, a kontrolerzy poinstruowani, że mają honorować bilety z linii R, zapewnia specjalista ds eksploatacji MPK w Sieradzu, Jerzy Haraszkiewicz. – To jest po prostu zapas 1300 biletów, który po likwidacji kursu został w magazynie. Postanowiliśmy go wykorzystać. Przepraszamy za zamieszanie – dodaje.
Zapas biletów z linii R, powinien się wyczerpać w około 2 tygodnie, informuje Jerzy Haraszkiewicz.
Nazwa | Plik | Autor |
Zamieszanie z biletami | audio (m4a) audio (oga) |
