W inscenizacji historycznej „Skierniewicki wrzesień” wzięło udział około 150 rekonstruktorów z całej Polski, a także mieszkańcy miasta odgrywający role ludności cywilnej. Inscenizacja zrobiła na widzach ogromne wrażenie. – Ja to wszystko pamiętam – mówił jeden z widzów. – Jestem rocznik 32. Do szkoły wtedy nie poszedłem, ponieważ pochodzę z Dęblina, a tam latały samoloty, żeby zniszczyć lotnisko. Tłukły niesamowicie. Nie było szkoły, nic. A teraz? Stoję tutaj i przeżywam tamte lata.

Na widzach zgromadzonych na skierniewickim rynku szczególne wrażenie robiły efekty pirotechniczne. -Sam poczułem ciepło wybuchów – stwierdza Prezes Stowarzyszenia Tradycji 26. Dywizji Piechoty Piotr Paradowski. I dodaje, że według niego rekonstrukcja się udała. – Samolot przeleciał nisko i pokazał mieszkańcom, jak to mogło wyglądać. To dało do myślenia. Elementybombardowania od 1 do 8 wrześniabył dobrzepokazane. 64 ładunki wybuchowe na skierniewickim rynku? Chyba nigdy tego tutaj nie było…

O godz. 18.45 zaplanowana jest kolejna inscenizacja przedstawiająca wybuch Powstania Warszawskiego.