Wartoprzeczytać
Zakatował Oliwkę na śmierć. Odpowie za zabójstwo i znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem
Do Sądu Okręgowego w Łodzi trafił akt oskarżenia wobec 28-letniej kobiety i jej 34-letniego konkubenta zatrzymanych w grudniu ubiegłego roku w sprawie śmierci 4-letniej Oliwii. Mężczyzna odpowie za zabójstwo i znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, natomiast matka dziewczynki za narażenie jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o utrudnianie postępowania karnego.
Do zdarzenia doszło na początku grudnia 2016 roku. Do lekarza w Łodzi zgłosiła się kobieta z martwą 4-letnią córeczką, która miała spaść z huśtawki. Okazało się, że dziecko było ofiarą drastycznej przemocy, a przyczyną jego śmierci były rozległe obrażenia wielonarządowe. Oliwia była wielokrotnie bita, a jej matka na to nie reagowała.Przejawy przemocy widoczne były od połowy listopada 2016 roku, mimo to kobieta, pozostawiała dziewczynkę pod wyłączną opieka konkubenta. W dniu kiedy jej partner pobił dziecko na śmierć, także nie było jej w domu.
Oliwkamiało rozległe obrażenia wielonarządowe, liczne sińce, złamania obojczyka i żeber. We wtorek 6 grudnia matka przyjechała z dzieckiem do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Jak twierdzi – szukała dla córki ratunku. Nasz reporter rozmawiał wtedy z jednym z pacjentów czekających na lekarza. Aleksander Szyszko widział moment, kiedy kobieta przyszła szukać pomocy na pogotowiu. – Krzyczała, że jej dziecko nie oddycha i żeby lekarze jej pomogli – wspomina. – Medyk od razu stwierdził, żedziecko było bite. Nie widziałem twarzy dziewczynki, ale wyglądała jak bezwładna lalka.
Nazwa | Plik | Autor |
Skatowana dziewczynka | audio (m4a) audio (oga) |
Sekcja zwłok dziecka pozwoliła ustalić zakres obrażeń:”Wstępne ustalenia posekcyjne wykazały olbrzymią skalę obrażeń powstałych w różnym czasie. Przede wszystkim stwierdzono rozległe obrażenia głowy, w tym krwiak i obrzęk mózgu, obrażenia jamy brzusznej z rozerwaniem kreski jelita cienkiego. Ponadto, powstałe w różnym czasie sińce i otarcia naskórka, a także gojące się złamanie żebra, obojczyka oraz kości łokciowej lewej ręki. Ze wstępnych oceny biegłych wynika, że do śmierci doprowadziły liczne obrażenia wielonarządowe”.
Oskarżeni przyznali się do popełnia zarzucanych im czynów.Podczas jednego z pierwszych przesłuchań mężczyzna potwierdził, że bił dziewczynkę, kiedy płatała.Pobił ją także feralnego dnia. Początkowo kilka razy uderzył, a potem rzucił na łóżko. Dziewczynka dwukrotnie uderzyła głową o drewniane oparcie.
W toku śledztwa poddani zostali poddani obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli nie dopatrzyli się podstaw do kwestionowania ich poczytalności.
34-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.