Najpierw wyjechał, potem sam zgłosił się na policję. Wczasy po wyroku?
Jeden z mężczyzn biorących udział w skoku stulecia, z którym fałszywy konwojent skradł 8 milionów złotych, sam zgłosił się na policję. Mężczyzna po ogłoszeniu wyroku zniknął, śledczy przygotowali za nim list gończy.

Dariusz D. został skazany na 6 lat więzienia. Taki wyrok usłyszał mimo, iż współpracował ze śledczymi, a prokuratura wnioskowała o złagodzenie kary. Po usłyszeniu wyroku, mężczyzna zniknął. – Dziś sam zgłosił się na komendzie policji – mówi nadkomisarz Adam Kolasa. – Przyszedł wraz z adwokatem. Tłumaczył, że jakiś czas przebywał za granicą i nie wiedział że jest poszukiwany.
Policjanci cały czas szukajądwóch mężczyzn zamieszanych w kradzież:Adama K. oraz Grzegorza Ł. Ten ostatni tobyły policjant, według prokuratury był jednym z głównych organizatorów rabunku.