Nowe przepisy miały uniemożliwić wybór prezesaprzez radę nadzorczą, której większość członków reprezentuje rząd. Wicemarszałek Dariusz Klimczak wyjaśnia, że przejście WFOŚ pod kontrole rządową będzie najprawdopodobniej oznaczało mniejsze pieniądze dla samorządów, tak jak stało to się w przypadku Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, z którego do województwa przekazano w tym roku 1,5 miliona złotych. – W 2016 roku mieliśmy 12 milionów złotych, a teraz jest o wiele mniej – dodaje Klimczak. – To dowód na to, że kiedy kompetencje samorządu przechodzą pod władze centralne, to znikają pieniądze.

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości takie zapowiedzi to jedynie straszenie. Radny Michał Król jest zdania, że Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska pozostanie jednostką samorządową i będzie mógł wydawać pieniądze tylko w województwie. -Pomówienia tego typu to ignorancja lub zła wola -mówi.

Ostatecznie sprawę zasad wyboru zarządu Funduszu rozstrzygnie sąd. Do czasu wyboru nowych władz WFOŚ będą nim zarządzały dotychczasowe.