Co podpisała prezydent Łodzi? Różne interpretacje jednego dokumentu
Łódzcy radni PiS apelują do prezydent miasta Hanny Zdanowskiej, żeby wycofała swój podpis pod deklaracją prezydentów Unii Metropolii Polskich dotyczącej migracji.

Zdaniem radnych, nie ma wątpliwości, że dokument oznacza chęć przyjęcia islamskich uchodźców do Łodzi. Na to z kolei nie godzą się mieszkańcy – podkreśla radny Łukasz Magin. -Problemem, czy też obawą łodzian, nie jest to, że wśród nas żyje już dzisiaj 50 tysięcy obywateli innych państw, w tym Europy Wschodniej i Zachodniej. Ci ludzie doskonale integrują się z łódzką, rdzenną społecznością. To, czego obywatele Łodzi się obawiają, to właśnie fala imigracji islamskiej z krajów Bliskiego Wschodu – dodaje.
Radni PiS wysłali w tej sprawie interpelację do władz miasta. Jednak wiceprezydent Wojciech Rosicki tłumaczy, że prezydent Zdanowska nie ma z czego się wycofywać, bo dokument nie dotyczy islamskich imigrantów. – Tekst dotyczy emigrantów i migracji, które następują. Radni PiS powinni nauczyć się czytać ze zrozumieniem dokumenty, które są podpisywane przez panią prezydent, nie nakładać swojej ideologii, którą mają w głowie, na wszystkie teksty. W dokumencie, który podpisała pani prezydent nie ma ani jednego słowa o uchodźcach – zapewnia.
Jak przekonuje wiceprezydent Rosicki, chodzi przede wszystkim o imigrację zza wschodniej granicy. Jego znaniem konieczna jest wymiana doświadczeń między miastami, jak z tym problemem sobie radzić.