Nie ma pieniędzy na podwyżki dla pracowników DPS w Rąbieniu. Będzie ostrzejszy protest?
Trwa spór Zbiorowy w Domu Pomocy Społecznej w Rąbieniu koło Aleksandrowa Łódzkiego. Pracownicy chcą od dyrekcji 300 złotych podwyżki. Przynajmniej na razie, nie ma na nią środków.
Pracownicy Domu Pomocy Społecznej w Rąbieniu koło Aleksandrowa Łódzkiego kilka dni temu weszli w spór zbiorowy z pracodawcą. Domagają się podwyżek, których nie mieli od prawie sześciu lat. -Jest gro ludzi młodych, którzy muszą zacząć jakoś żyć. Jak pokaże się pan z zaświadczeniem z takim wynagrodzeniem w banku, to w ogóle nie wierzą, że my dostajemy takie pieniądze za taką pracę – twierdzi Małgorzata Lisiecka, przewodnicząca NSZZ Solidarność w placówce.
Trudna sytuacja to efekt zbyt niskiej dotacji z budżetu centralnego na działanie DPS-ów w województwie łódzkim. Wynosi ona zaledwie 2030 złotych. Dla porównania, w województwie kujawsko-pomorskim jest wyższa aż o 700 zł. – Podwyżek nie będzie, bo nie mamy na nie środków. Wspominałam w rozmowie ze związkami zawodowymi, że one będą, jeśli otrzymamy wyższą dotację – tłumaczy Dobrosława Cybulska, dyrektorrąbieńskiej placówki.
Dotacja na działalność DPS-ów być może zostanie zwiększona po wakacjach.- Mamy nadzieję, że uda nam się we wrześniu podwyższyć tę stawkę do kwoty 2100 złotych na mieszkańca – zapowiada Piotr Cieplucha, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim.
Jeszcze w lipcumoże dojść do spotkania wojewody łódzkiego z dyrekcją DPS-u i starostą zgierskim. Jeśli nie zostanie wypracowane rozwiązanie, pracownicy zapowiadają zaostrzenie protestu
Dowiedz się więcej o sporze w Domu Pomocy Społecznej w Rąbieniu:
Nazwa | Plik | Autor |
Pracownicy DPS-u w Rąbieniu chcą podwyżek | audio (m4a) audio (oga) |