Policjant stanie przed sądem. Jest oskarżony o napad rabunkowy
Policjant z powiatu zgierskiego – wraz z partnerką oraz znajomym – zaatakowali właściciela domu pod Strykowem. Mężczyzna został dotkliwie pobity i okradziony.

Do napadu doszło na początku stycznia. Napastnicy w kominiarkach wtargnęli do jednego z domów pod Strykowem. Obezwładnili właściciela, bijąc go po całym ciele między innymi łomem. Bandyci ukradli 400 złotych i telefon komórkowy, spodziewali się, że ofiara trzyma w domu więcej pieniędzy.
– Napastnicy grozili też mężczyźnie, że jeśli ten nie wyda im większej sumy pieniędzy – zabiją jego syna – dodajerzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
29-latkom, którzy zaatakowali mężczyznę grozi do 15 lat więzienia. Podczas przesłuchania obaj przyznali się do winy. Kobiecie, która była kierowcą samochodu, siedziała na czatach, a następnie odwiozła napastników w bezpieczne miejsce, grozi do 12 lat.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty. Wszyscy oskarżeni są tymczasowo aresztowani.