IMGW ostrzega przed burzami w województwie łódzkim
W czwartek (29 czerwca) prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu od 20 mm do 30 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywami wiatru do 90 km/h. Może też wystąpić grad. Największa intensywność zjawisk prognozowana jest na wschodzie województwa.
Po nawałnicy, która około południa przeszła w czwartek (29 czerwca) w Łodzi, na ulicy Cmentarnej przy Srebrzyńskiej na wagon tramwajowy przewróciło się drzewo. Na szczęście nikomu nic się nie stało ale do czasu usunięcia dużego konaru nie jeździły tramwaje linii 7.
Z powodu przewróconego na jezdnię drzewa zatrzymany był też ruch autobusów linii 82A i 82B na ulicy Augustów przy Bacewicza w dwóch kierunkach.
W regionie powalone drzewa blokowały także drogę krajową numer 60 w Topoli Królewskiej na trasie między Łęczycą, a Kutnem.
Strażacy zapewniają, że wszelkie utrudnienia usuwane są na bieżąco. We wszystkich dotychczasowych zdarzeniach nie było osób poszkodowanych.
Czytaj także:
Po nawałnicach w środę (28 czerwca) strażacy interweniowali w Łódzkiem 225 razy, wyjeżdżając przede wszystkim do podtopień, zalanych piwnic i połamanych konarów drzew, które trzeba było usunąć z dróg. Najwięcej interwencji było w samej Łodzi i w powiatach: łódzkim wschodnim, bełchatowskim, kutnowskim, łaskim, piotrkowskim i rawskim.Wichury zrywały również linie energetyczne. Najwięcej awarii było w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, Tomaszowa Mazowieckiego, Bełchatowa, Łodzi, Pabianic oraz Żyrardowa.Przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało ponad 4,5 tys. strażaków.
Piotrkowska straż pożarna podjęła w sumie 13 interwencji, głównie w miejscowościach, Jaksonek, Dębowa Góra i Taraska. Strażacy usuwali tam powalone drzewa i konary. Pracowali też przy pojedynczych interwencjach w Rozprzy, Sulejowie, Wolborzu i Moszczenicy. Te interwencje również dotyczyły połamanych konarów, w jednym przypadku strażacy wypompowywali wodę z powodu niedrożnej kanalizacji deszczowej.
Połamane przez burzę konary zdominowały też pracę radomszczańskich strażaków. Usuwali je w miejscowościach Kobiele Wielkie i Cieszątki.
Bełchatowscy strażacy odnotowali w związku z burzą odnotowali piętnaście interwencji. Głównie usuwali powalone drzewa, trzy akcje dotyczyły wypompowywania wody w budynkach gospodarczych.
Tomaszowscy strażacy określają ostatnią burzową dobę jako spokojną . Jak mówią odnotowali cztery niegroźne interwencje.
W Łodzi zawalone drzewa i rozlewiska blokowały przejazd m.in. na ul. Okólnej.
Burze z gradem przechodziły nad większą częścią terytorium Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla wszystkich województw z wyjątkiem lubelskiego. Wiatr osiągał prędkość w porywach do 80 km/godz.