O transferze Milada Ebadipoura do Polski mówiło się już dwa lata temu. Wtedy zawodnik, po namowach rozgrywającego z reprezentacji Maroufa, postanowił pozostać w Iranie. To o tyle istotne, że siatkarze z tego kraju rzadko opuszczają ojczyznę, gdzie mogą liczyć na wysokie kontrakty. Również procedury nie są takie proste. Potrzeba załatwić wiele dokumentów, łącznie ze zgodą tamtejszej federacji. Wtedy się to udało, ale Ebadipour jednak został. Teraz ma jednak zasilić PGE Skrę Bełchatów.

Klub jeszcze oficjalnie nie potwierdził tej informacji, ale podał ją już na swoim koncie twitterowym nowy trener bełchatowian – Roberto Piazza.

Ebadipour to jeden z najlepszych irańskich siatkarzy. Tydzień temu był w Łodzi na turnieju Ligi Światowej. Irańczycy przegrali z Polakami 0:3, a z Rosjanami 1:3. Ostatni sezon spędził w Sarmayeh Bank, z którym sięgnął po mistrzostwo kraju. Występował tam m.in. z Łukaszem Żygadło. W ubiegłym roku był najlepszym przyjmującym Klubowych Mistrzostwa Azji.

Ebadipour na przyjęciu w PGE Skrze będzie rywalizował z Bartoszem Bednorzem, Nikolayem Penchevem oraz jeszcze jednym graczem.